Praca w ciszy

 Standardowy stan w pracy to:

• Włączony Spotify
• Przeglądanie Facebooka
• Zerkanie na nowości na yt
• Oczywiście w międzyczasie dzwoni kurier / mama / dodaj dowolne

Czasem wydaje mi się, że więcej czasu spędzamy między przełączaniem się między tymi wszystkimi ciekawostkami, niż na pracy. Metoda pomodoro ma nam pomóc skupić się przynajmniej na te 25 minut, ale w rzeczywistości staje się dodatkowym źródłem rozproszeń. Ponoć aby wrócić do pełnego skupienia po przerwanej pracy, potrzeba aż 20 minut.
Bardzo zaskoczyła mnie w Warszawie jedna rzecz. Wiele osób zamiast pracować, odpalało sobie małe okienko z YT i pół to pracowała, pół oglądała. W ten sposób nie zrobimy nic wymagającego skupienia.

Według Andrew Hubermana, najlepszym sposobem na skupienie się jest pozostawanie przez jakiś czas w bezruchu. Moim sposobem jest odejście od biurka, zrobienie sobie czegoś do picia i następnie powrót z prawidłową motywacją. 

Prokrastynacja wynika często z tego, że nie wiemy jak wykonać zadanie / nie wiemy jakie zadanie wziąć jako następne / zadania są nam często przerywane. Aby unikać tych problemów, ciągle używam aplikacji todo - https://pomodoro-tracker.com/, w której wrzucam coraz to nowe rzeczy, albo rozbijam już istniejące na mniejsze. Używam jej tylko do pracy, rzeczy związane z domem czy nauką trzymam w MS Todo.

Sam stosuje metodę pomodoro, ale zauważam, że o wiele łatwiej jest odpoczywać wtedy, gdy upomina się o to nasz organizm. Przykładowo, jeśli czuję zmęczenie, wstaję i otwieram okno, wychodzę do ogródka czy obmywam twarz wodą. W metodzie pomodoro często czułem chęć zajrzenia na messengera czy sprawdzenia newsów, no bo przecież jakoś trzeba odetchnąć. Z drugiej strony, czasem jest mi się trudno skupić i wtedy po prostu odpalam Pomodoro.

Deep work

Moim zdaniem muzyka w pracy zwykle nie pomaga. Rozumiem jeszcze włączenie sobie jednego energetycznego kawałka na rozpoczęcie pracy. Super jest też słuchanie białego / brązowego / zielonego szumu, jeśli jesteśmy w głośnym środowisku.

Gorzej jest, jeśli zaczynamy pracować i pojawia się myśl, że może przełączymy się na chwilę na yt. Po chwili zmieniamy wybraną piosenkę na inną, sprawdzamy jej tekst i tak dalej i tak dalej. 

Ze swojego doświadczenia polecam playlisty, które dobrze znamy, np zestawienia muzyki klasycznej czy elektronicznej. Dobra może być też soundtrack z gier. Nastraja to pozytywnie do pracy. Ważne jest, by nie zmieniać stale utworów, muzyka niech sobie leci gdzieś w tle. Zwykle rano puszczam sobie jakiś motywujący podcast. Najwięcej zrobię jednak wtedy, gdy mam przed sobą jedynie moje zadanie i nic więcej. Początkowo można w tym trybie czuć niepokój, ale po jakimś czasie, zanurzamy się w nasze programowanie. Można poczuć wtedy ten mityczny stan flow.

Polecam też 

• https://www.flowtunes.app/
• https://coffitivity.com/

Zmień tryb

Jeśli jest Ci się bardzo trudno skupić, dobrym rozwiązaniem może być wyjście na krótki spacer. Zwykle stosuje kółko wokół osiedla, zahaczając o teren łąki. Gdy wrócisz ze spaceru, przyjmij prawidłową postawę - zajmij swoje główne biurko i po prostu, weź się do pracy. Nie włączaj muzyki, nie angażuj się w rozmowy nie związane z pracą, po prostu zacznij robić. Czasem wydaje mi się, że te wszystkie timery, blokady itd są dodatkową przeszkodą dla osiągnięcia celu.

Kiedy pracowałem w jednym z polskich banków, nie mogłem używać słuchawek, bo muzyka trochę przeszkadzała innym osobom. Takie to były uroki pracy przed covidem. Poczułem wtedy bardzo duży boost produktywności, ponieważ nie słuchałem muzyki, a i nie wypadało też wchodzić na jakieś strony nie związane z pracą. Wypróbuj taką pracę przez kilka godzin i zobacz, czy zauważasz poprawę w wydajności i samopoczuciu.